Byłam dwudziestokilkuletnią dziewczyna, a mój stan zdrowia wykazywał, jakbym lata młodości miała dawno za sobą. Przez swoją wagę nie byłam w stanie samodzielnie zawiązać butów. Wchodzenie po schodach było czynnością katorżniczą, a o robieniu zakupów w centrach handlowych wolę nie wspominać… Najadłam się wstydu – który przypuszczam – wystarczy mi do końca życia. Nie chciałam już więcej tak żyć.
Historia Sylwii Bartnik to szczera i dramatyczna opowieść o realiach otyłości. Skutki choroby u bardzo młodej osoby stanowią jeszcze większe ryzyko, które staje się prawdziwym zagrożeniem życia. Wskutek tego, podupadając na zdrowiu (zarówno psychicznym, jak i fizycznym), Sylwia znalazła się w krytycznym położeniu. Bez siły do życia, po wielu nieudanych próbach, chęć podjęcia się walki z nadwagą staje się jeszcze trudniejsza. Pomimo tego, wiara bohaterki w normalne życie była silniejsza i postanowiła spróbować raz jeszcze – tym razem pod okiem specjalistów ze Studio Figura.
Na drodze do metamorfozy, Sylwia próbowała wielu możliwości. Usługi trenerów personalnych, dietetyków, karnety na siłownie, pływalnie.. wszelkie metody okazywały się nie działać. Dla naszej bohaterki sytuacja była na tyle dramatyczna, że niemal całkowicie zgasła w niej nadzieja na zmianę. Brakowało opieki, wsparcia i wyraźnej konsekwencji na drodze do realizacji metamorfozy. Coś jednak w końcu się zmieniło.
Nie wiem, jak doszło do tego, że zdecydowałam się podjąć kolejną próbę. W pewnym momencie mojego życia byłam pogodzona ze swoim losem, przygotowana na najgorsze. Mimo to chwytając resztkę nadziei, zgłosiłam się po pomoc do Studio Figura, które poleciła mi siostra. Widziałam rezultaty, jakie osiągają różne kobiety… postanowiłam zaryzykować.
Dzięki poleceniu siostry, Sylwia odwiedziła gabinet Studio Figura w Radomsku. Jak sama przyznaje, po niezliczonej ilości niepowodzeń, nie była nastawiona pozytywnie do kolejnych działań.
Miałam po prostu dosyć ciągłego smaku porażki i kolejnych niepowodzeń.
Kluczowa okazała się atmosfera pełna zrozumienia. Znalazła u nas nie tylko motywację do metamorfozy, ale też wsparcie w życiu prywatnym. Dziewczyny ze Studia Figura Radomsko dawały jej kopniaka w chwilach kryzysu oraz podtrzymywały na duchu i pomagały przejść przez ten ciężki okres. Regularne wizyty, suplementacja, konsekwencja – to był długi proces, który uczył ją jak wygrać batalię o własne zdrowie. Ogromna siła Sylwii zaowocowała efektem przewyższającym wszelkie oczekiwania.
Pomimo tego, że najbliższe otoczenie było sceptycznie nastawione do kolejnej próby odchudzenia Sylwii, to zdecydowała się ona zawalczyć o swój sukces. Droga do metamorfozy prowadziła przez szereg kroków, które nasza bohaterka stawiała ze wsparciem personelu Studio Figura. Pracę z Sylwią oparliśmy o nasz sprawdzony program skutecznej metamorfozy, który składa się z:
Dla Sylwii przygotowana została przede wszystkim specjalistyczna dieta, która stanowiła pierwsze spoiwo łączące całość działań w przyszłą przemianę. Wraz z jadłospisem, do menu Sylwii doszły specjalistyczne suplementy diety Studio Figura, które hamowały łaknienie oraz wspomagały proces odchudzania.
Najważniejszym elementem był jednak odpowiednio dobrany plan treningowy, który angażując naszą bohaterkę w wir przemian, przeniósł ją do zupełnie nowego ciała. Bardzo młoda dziewczyna podjęła walkę, mierząc się z wagą 132kg. Jej cel był ogromny od samego początku – stracić aż 50kg, a stawką było jej zdrowie.
Sylwia Bartnik w samym tylko Konkursie Metamorfoz 2020 schudła 41,9kg! Cała jej metamorfoza sięgająca 71 zrzuconych kilogramów odmieniła życie naszej ambasadorki o 180 stopni. Sylwia stała się zupełnie inną kobietą nie tylko na zewnątrz, ale także w środku.
To największa metamorfoza w historii Studio Figura, która napawa nas ogromną dumą i udowadnia, że wszystko jest możliwe.
Życie Sylwii się odmieniło. Wyjście ze znajomymi oraz zakupy znowu stały się przyjemnością. Zaczęła robić rzeczy, które wcześniej kojarzyły się ze wstydem i uczuciem dyskomfortu.
Utrata wagi wpływa nie tylko na zdrowie fizyczne, ale także psychiczne. Dzięki przemianie Sylwia odzyskała chęć do życia i na jej twarzy znów zawitał uśmiech, poprawiła ogólny stan swojego zdrowia oraz znacznie zmniejszyła ryzyko chorób przewlekłych. Stała się pewniejsza siebie, wróciła jej chęć do działania, a także zyskała siłę, aby pomagać innym.
Patrząc na swoje stare zdjęcie, widzi osobę zagubioną i przygnębioną, ale jak sama stwierdza, trzeba walczyć dalej. Osobom, które podobnie do niej chcą zawalczyć o siebie radzi – życie jest jedno i nie ma z czym zwlekać, trzeba podjąć się działania tu i teraz.
Sylwia, jak nikt inny rozumie, co przeżywa młoda osoba zmagająca się z nadwagą. Sama przekonała się, że otyłość to nie tylko niesatysfakcjonujący wygląd. To choroba, która jest realnym zagrożeniem dla zdrowia, a powikłania mogą mieć skutki latami.
W przypadku bardzo młodych osób ryzyko staje się jeszcze większe. Konsekwencje wpływają na zaburzoną relację z rówieśnikami oraz niską samoocenę. Dzięki ogromnej motywacji i wsparciu Studio Figura Radomsko, bohaterka odmieniła swoje życie i stała się nową osobą. Dlatego jesteśmy dumni, że mogliśmy zaproponować jej zostanie ambasadorką Fundacji Studio Figura. Sylwia może teraz pomagać dzieciom, które zmagają się z podobnymi przeżyciami.
Chcielibyśmy, aby jej historia stanowiła inspirację dla osób, które nie wierzą, że zmiana jest możliwa. Wszystko można zrobić, a Sylwia jest na to idealnym dowodem.